Pomyślałem, że zadane samej czy samemu sobie pytanie, jaka dziś jest pogoda, jest takim ładnym autoterapeutycznym pytaniem. Bo pogoda jak pogoda – zawsze jest jakaś i zawsze posiada właściwości, które mogą nas cieszyć albo irytować. Dlatego kiedy wyglądam przez okno i uznaję, że pogoda jest – dajmy na to – przyzwoita, chyba więcej to mówi o stanie mojego ducha niż stanowi diagnozę sytuacji meteorologiczej.