Trudno jest być nastolatkiem

W Pracowni Terapii i Rozwoju zorganizowaliśmy seminarium poświęcone – generalnie rzecz ujmując – pracy psychoterapeuty i psychiatry z młodzieżą. Chciałbym podzielić się jednym z wniosków płynących z pierwszego spotkania, dotyczącym pytania, co w okresie adolescencji jest normą, a co zaburzeniem. Mianowicie dość naturalnym sposobem myślenia o zdrowiu i normie jest przyjęcie założenia, że ich oczywistym przejawem jest spokój i zharmonizowanie w obrębie osobowości. Czy słusznie?

Anna Freud

Anna Freud
(1895-1982)
źródło: http://www.harvardsquarelibrary.org/stafford/rs_freud.htm

Odmienne zdanie zaproponowała Anna Freud (1895-1982), prekursorka pracy analitycznej z dziećmi. Zbieżność nazwisk z Zygmuntem Freudem nie była przypadkowa – Anna była jego ostatnim dzieckiem.

Freud określa adolescencję jako fazę, która z natury jest zaburzeniem spokojnego wzrostu i w którym dysharmonia w strukturze psychicznej jest czymś naturalnym. Co szczególnie istotne dla niniejszego wpisu, twierdzi, że zachowanie równowagi wewnętrznej w okresie dojrzewania, osiągniętej w poprzedzającym dojrzewanie czasie latencji, jest znakiem patologii.

Pisała:

Uważam, że normą dla adolescenta jest zachowywać się przez dłuższy czas w sposób niespójny i nieprzewidywalny. (…) Fluktuacje między skrajnościami należało by uznać za wysoce odbiegające od normy, gdyby występowały w dowolnym innym czasie życia. Jednak w tym okresie ich obecność może oznaczać tyle, że potrzeba dużo czasu na wyłonieni się dorosłej struktury osobowości.

(Freud, A. (1958), Adolescence. w: The Writings of Anna Freud, Vol. 5 (str. 102–135), New York: International Universities Press, 1969, za: Holder A. (2005), Anna Freud, Melanie Klein, and the Psychoanalysis of Children and Adolescents, (str. 143), Karnac)

Przypominają mi się słowa Donalda Winnicotta, już przeze mnie cytowane na tym blogu, o tym, że rodzice, którzy dobrze wypełniają swą rodzicielską rolę, muszą liczyć się z trudnościami w kontakcie z dorastającymi dziećmi. Ciekawe, czy taka świadomość jest wspierająca dla obu stron w tym bolesnym czasie?

Michał Czernuszczyk

Michał Czernuszczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *