To pytanie, zadaje wiele osób, które zjawiają się w gabinecie psychoterapeuty na konsultacji. W większości wypadków odpowiedź może być twierdząca, jednak powodzenie psychoterapii zależy od wielu czynników.
To, czy psychoterapia może być pomocna, zależy w dużej mierze od tego, w czym ma pomóc, co chcemy osiągnąć, do czego zmierzamy. Paradoksalnie kluczowy w tym aspekcie nie jest powód zgłoszenia, lecz jego cel.
Na bardzo ogólnym poziomie celem psychoterapii jest zmiana terapeutyczna, to znaczy taka zmiana lub zmiany, które sprawią, że obszar życia, który jest subiektywnie przeżywany jako problemowy, stanie się bardziej satysfakcjonujący. Oczywiście w kontekście terapeutycznym zmiany te mogą się dokonywać w osobie/osobach, które korzystają z psychoterapii, nie zaś w świecie zewnętrznym.
przykład 1
Zgłasza się osoba, która przeżywa trudności w utrzymywaniu relacji i mimo, że bardzo by chciała, nie udaje jej się wejść w satysfakcjonujący, bliski związek. Psychoterapia potencjalnie może być w tej sytuacji pomocna, jeżeli osoba owa zdecyduje się uznać swój wpływ, być może nieuświadomiony, na fakt, iż pozostaje sama. Czasami to oznacza dopuszczenie takiej perspektywy, w której ta osoba nie tylko chce być w związku, ale też się przed tym broni. Psychoterapeuta pomaga zrozumieć, w jaki sposób ów człowiek sabotuje możliwość nawiązania bliskiej relacji i razem z nim rozważa potencjalne psychologiczne powody takiego stanu rzeczy. W dalszym etapie, także w oparciu o doświadczenie bycia w relacji z terapeutą, osoba ta może odważy się działać nieco inaczej niż do tej pory, co często owocuje zmianą nie tylko w przeżywaniu siebie i świata, ale także realnymi zmianami w relacjach z innymi ludźmi, które pośrednio pod wpływem terapii stają się bardziej satysfakcjonujące.
przykład 2
Do gabinetu psychoterapeuty zgłasza się para, która skarży się na wyniszczające ich związek kłótnie i konflikty. Terapia może przynieść poprawę tego stanu rzeczy, jeżeli obie zgłaszające się osoby zechcą uznać, iż każda z nich z osobna może coś zmienić w sobie na rzecz poprawy sytuacji w związku. Sprzyja temu rezygnacja z szukania winy i obarczania odpowiedzialnością za zaistniały stan rzeczy wyłącznie drugiej strony. Postawa, w której każda z osób przyjmie na siebie swoją część odpowiedzialności i zdecyduje się uważnie słuchać drugiej strony, rokuje osiągnięciem zmiany terapeutycznej.
Oczywiście opisywane powyżej procesy wymagają zaangażowania zgłaszającej się osoby na wielu płaszczyznach. Psychoterapia może pomóc, jeżeli mamy choć nikłą nadzieję, że pomoże, jeżeli jesteśmy gotowi aktywnie uczestniczyć w procesie zmiany, jeżeli chcemy poświęcić na to czas i (często) pieniądze, jeżeli dajemy sobie prawo do skorzystania z pomocy, jeżeli spróbujemy zaufać terapeucie, jeżeli spróbujemy otwarcie mówić o trudnościach.
Widziałam wielu ludzi, którzy mimo wątpliwości podjęli to wyzwanie, a efekty tej decyzji niejednokrotnie ich zaskoczyły.
Karolina Szczęsna-Czernuszczyk
A ilu Pani widziała, którym to nic nie dało ?
Tak statystycznie, jeśli można.
To ważny temat, więc odpowiedź tutaj: http://blog-o-psychoterapii.pl/nieskutecznosc-psychoterapii/
Michał Czernuszczyk